Canon40D+ sigma 18-50 f/9 Tv1/125 ISO 100 Mówi się że fotografia to światło i jest to najprawdziwsza prawda, bo bez niego zwyczajnie nic nie widać. Fotografując rejestrujemy światło odbite i dopóki temat zdjęcia będzie oświetlany, tym samym widoczny dla nas, wykonanie zdjęcia będzie możliwe. W poprzednich wpisach postarałem się wyjaśnić znaczenie i ważność pojęcia kadru. Światło idzie tu niemal w jednym szeregu. Co jest najważniejsze w tym zagadnieniu? Ilość i jakość światła. Aby nasze zdjęcie prezentowało się w jak najbardziej poprawny sposób, musimy umieć wykorzystać zarówno warunki jakie zastaniemy w miejscu wykonywania zdjęcia oraz posiadany sprzęt. O ile aparat lub telefon dają takie możliwości możecie jeszcze samemu ustawić ile światła ma konkretnie wpaść na matrycę i zapisać się jako obraz. Posługując się przykładami skrajności, mogę pokazać co oznacza zbyt duża lub zbyt mała ilość światła na zdjęciu Światła na zdjęciu jest zbyt mało. Oczywiście nie mam tu na myśli zachmurzonego nieba, tylko to że istniejącego w tych warunkach światła dotarło zbyt mało na matrycę. Większa jego ilość pozwoliłaby na wydobycie szczegółów z drzew po lewej stronie, które tu tworzą niemal jednolitą ciemność. Oczywiście zwiększenie ilości światła wpłynęłoby też na inne elementy na zdjęciu, jaśniejsze byłoby niebo czy zaśnieżone pole, lecz obrabiając zdjęcie pozbędziemy się tego nadmiaru bez szkody dla zdjęcia. Gorzej w drugą stronę, gdy może okazać się, że rozjaśniając ciemne miejsca wydobywamy szum. Czym jest to zjawisko, napiszę w serii wpisów dotyczących podstaw postprodukcji (obróbki) zdjęcia. Zdjęcie w takiej też postaci nie ma głębi lub jest ona nieznacznie widoczna dla odbiorcy Cokolwiek było by tu tematem zdjęcia, światła jest na nim zwyczajnie zbyt dużo. Zbyt duża jego ilość wpadła przez obiektyw na matrycę aparatu. Tu nawet jego redukcja w programie mogłaby okazać się niewystarczająca. Co do samego zdjęcia, wykonane zostało telefonem ot tak sobie bez większego zastanowienia się nad czymkolwiek. Oba powyższe przykłady pokazują jak brak wiedzy o właściwym naświetlaniu może negatywnie odbić się na wyglądzie Waszych fotografii. Jest i trzeci częsty błąd Jasne jest zbyt jasne, a ciemne zbyt ciemne. Tu błąd polega na fotografowaniu w niewłaściwym miejscu, a jeżeli miejsce ma być właśnie to, to w niewłaściwym czasie (słońce jest wysoko i mocno świeci) lub z niewłaściwej strony (zdjęcie wykonane niemal pod ostre światło). Oprócz opisanych wad, ostre światło ma wpływ na kolory dodając maksymalnie dużo kontrastu między ciemnym a jasnym miejscem i zuboża kolory, stają się one wypłowiałe. Oczywiście na początku przygody z fotografią takich błędów pojawia się więcej, lecz tu skupiam się na tych związanych ze światłem. Dobrze więc, zapytacie w takim razie jaką miarą odmierzyć tą prawidłową ilość światła? Tą miarę musicie sobie sami zainstalować w głowach, żadna czarna magia. Narzędzia to ustawienia w aparacie i prosta wiedza o tym kiedy światło jest łagodne, a kiedy nie i jak sobie radzić z jego nadmiarem lub brakiem. Posiadając tą wiedzę jesteście w stanie nawet w środku dnia wykonać poprawnie naświetlone zdjęcie, przykład poniżej Zdjęcie wykonane latem, w godzinach wczesnego popołudnia, więc wysokiej jeszcze aktywności słońca na niebie. Lecz gdy jego światło zostanie zasłonięte przez korony drzew, staje się ono miękkie, delikatne i przede wszystkim właściwe dla zdjęcia. W tym miejscu i w tym czasie można było wykonać poprawnie naświetlone zdjęcie nawet telefonem. A jak z właściwym światłem zastanym? Zachód słońca daje nam właśnie idealne, ciepłe i miękkie światło. Oświetlane obiekty nie mają już agresywnego kontrastu, kolory są równe, miękkie i dobrze nasycone. Czas, jaki mamy wtedy do dyspozycji określany jest mianem złotych godzin i zazwyczaj trwa około trzech godzin do samego zachodu słońca. Analogicznie, wschód i okres około dwóch godzin po nim jest również takim okresem, wtedy jednak światło ma chłodniejszą barwę. Wiadomym tez jest że nie kierujemy obiektywów centralnie w słońce, gdy mimo złotych godzin jego barwa jest bliska białej. Można tak oczywiście zrobić gdy jesteśmy do tego odpowiednio przygotowani tak sprzętowo jak i pod kątem wiedzy. W większości przypadków możemy jednak śmiało korzystać nawet z telefonów, czy aparatów automatycznych i cieszyć się przyzwoicie wyglądającym obrazkiem. Jak wspomniałem w jednym z pierwszych wpisów, fotografia to nie sprzęt, a wiedza i wyobraźnia. Fotografia ogólnie. Sprzęt ma zwyczajnie swoje zastosowania i omówię je szczegółowo w kolejnym wpisie, gdzie przyjrzymy się cyferkom, jakie pokazuje nam nasz aparat gdy robimy zdjęcie, co one oznaczają i jak się to ma do ilości światła, która tworzy nam zdjęcie. Jak zawsze czekam na komentarze, pytania, uwagi. Pozdrawiam :)
4 Komentarze
Marzena Piątek
6/26/2017 05:36:23 am
Witaj Grzegorzu. To jest to z czym mam największy problem czyli z ujarzmieniem światła. Narazie to ono mnie pokonuje. Mam jednak nadzieję, ze Twoje wpisy pomogą mi zrozumiec problem. Piszesz, ze mozna się ubiec do takiego zabiegu aby slonce przyslonic liscmi drzew a mnie interesuje czy mozna to tez osiągnąć ustawieniami w aparacie. Pozdrawiam☺.
Odpowiedz
Grzegorz Leśniewski
6/26/2017 06:12:00 am
Witaj. Jak najbardziej jest możliwe to o co pytałaś. Po prostu w pierwszej części chciałem ogólnie zapoznać czytelników z samym zagadnieniem światła. W kolejnym będzie właśnie o ustawieniach aparatu dla uzyskania zamierzonych efektów, tak więc oczekuj na kolejny wpis. Mam nadzieję, że ten również pomógł Ci zrozumieć niektóre ważne rzeczy. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Renata Kazik
6/27/2017 11:00:46 am
Wiesz, że jesteś pierwszą osobą, która "dawno, dawno temu, w odległej galaktyce" zwróciła mi uwagę na to, że mam zwracać uwagę na światło? Uwagę zwracam, światłem się bawię (mam nadzieję, że całkiem nieźle mi to wychodzi). I o złotych godzinach pamiętam :) Czekam na wpis o cyferkach, bo za dwa dni zaczynam ujarzmiać nową zabawkę...A cyferek tam sporo :)
Odpowiedz
Grzegorz Leśniewski
6/27/2017 04:57:38 pm
Witaj Renia, Cieszę się, że zajrzałaś :) Napiszę jak wstanę, czasu brakuje póki co na wszystko, ale staram się jakoś podołać nowym obowiązkom. Będzie kilka cyferkowych wpisów, bo nie ograniczę się do samego trójkąta ekspozycji, temat jest szerszy i takim warto go pokazać. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Odpowiedz |
O czym tu będzie?Tu znajdziecie moje relacje z foto wypraw, porady techniczne dotyczące poszczególnych sytuacji, info o obróbce zdjęć i nieco fotograficznego DIY. Archiwa
Sierpień 2017
Kategorie |