Canon40D + sigma 18-50/2.8-4.5 f/10 Tv1/50 ISO 320 Zacznę nieco inaczej, bo od opisu zdjęcia w nagłówku. Odniosę się tu do pierwszego z pojęć, czyli do perspektywy. Zasadniczo w fotografii są trzy jej rodzaje, żabia, gdy patrzymy przez obiektyw do góry właśnie tak jak żaba patrzy na wszystko z dołu, jej przeciwna, czyli ptasia, gdzie to robimy zdjęcia patrząc z góry ( z lotu ptaka ) oraz normalna, czyli gdy mamy aparat na wysokości swojego wzroku. Tu jednak są pewne warianty. Możemy przyklęknąć z aparatem, czy położyć się i wciąż mieć go w osi wzroku i robić zdjęcia na wprost. Jest to spójne z pewną ważną w fotografii portretowej zasadzie, która brzmi "zejdź z aparatem do poziomu wzroku modelki/modela". Oczy w portrecie, zwłaszcza w ciasnym, przykuwają jak nic innego, o ile kompozycja nie skupia uwagi odbiorcy na czymś innym. No ale wracając do powyższego zdjęcia. Wykonane w zeszłym roku w połowie listopada co w sumie jest bez znaczenia, natomiast warto napisać, że do jego wykonania położyłem się na ziemi, bo taka właśnie pozycja dała mi pożądany efekt, czyli mogłem "zajrzeć pod mgłę" i uzyskać częściowe odbicie drzew w wodzie oraz lepiej pokazać wyrastające z dna zbiornika kępy korzeni. Wybór poziomy z jakiego będziemy wykonywać zdjęcie jest bardzo istotny, bowiem wraz z wykorzystaniem tego jak posłużyć się trójpodziałem i mocnymi punktami kadru jeszcze bardziej uwydatni to co chcemy na zdjęciu pokazać. Zwróćcie uwagę, że dokładam już kolejny element i nie bez powodu w takiej właśnie kolejności w poszczególnych wpisach. Odniosę się do tego pod koniec tego zagadnienia. Należy jednak wiedzieć o pewnej istotnej różnicy. Leżąc i wykonując zdjęcie niekoniecznie wykonujemy je z żabiej perspektywy, jeżeli nie patrzymy do góry. Przykład zdjęcia wykonanego żabim spojrzeniem jest poniżej. Wykonując to zdjęcie stałem bardzo blisko drzewa. Takie ujęcia pozwalają na pokazanie potęgi tematu naszego zdjęcia chociaż ta sosna do małych w istocie nie należała, lecz takie właśnie zdjęcie wyjątkowo mocno podkreśla wielkość drzewa. Można również w ten sposób uzyskać ciekawie wyglądające zdjęcia architektury tak na zewnątrz, jak i w środku budynku. Co do samego kadrowania na zdjęciu, jest tu widoczna sytuacja, w której centralne ułożenie tematu zdjęcia nie przeszkadza, ponieważ kompozycja zachowuje pewną symetrię i harmonię, a nasze oczy lubią oglądać takie układy, w których jest jakiś sens, spójność. Nieco inaczej ma się do tego perspektywa ptasia, gdzie patrzymy niejako z góry. Przykład takiego zdjęcia zamieszczam poniżej. Zdjęcie wykonałem stojąc na wzniesieniu i starałem się objąć w kadrze część starego strumienia, zmurszałych korzeni, pni drzew. Efekt jest ciekawy i można go przenieść na inne tematy zdjęć, trzeba jednak uważać na pewną pułapkę. Pstrykanie z góry jest bardzo popularne wśród osób, które z fotografią nie mają nic wspólnego poza posiadanym aparatem w telefonie a wykonywane zdjęcia nie mają zbyt wiele wspólnego z tym o czym pisałem wcześniej. Jeżeli nie jesteście pewni, wykonajcie kilka zdjęć z różnych wysokości. Z czasem będziecie pewni jak się zabrać do wybranego tematu. Nie wszystko jednak zawsze da się idealnie wykadrować, zwłaszcza gdy jest się na etapie nauki. Wtedy, gdy nie jest się pewnym, zawsze lepiej jest mieć na zdjęciu więcej, niż mniej i w domu na spokojnie przyjrzeć się zdjęciu i spróbować przyciąć go do właściwego wyglądu. Można to zrobić w każdym programie do obróbki zdjęć. Przykłady takiego cięcia zamieszczam poniżej. Pierwsze ze zdjęć to oryginał. Był wieczór, ja byłem bez statywu, więc chcąc zrobić zdjęcie musiałem unieruchomić jakoś aparat, ponieważ czas naświetlania dla f/16 i iso 100 wynosił 2,5 sekundy. Pomimo dobrego technicznie rozplanowania choćby linii horyzontu w dół kadru zmieścił się nie do końca proszony gość w postaci kamienia, który będąc kilka cm od obiektywu wyszedł zwyczajnie nieostro, przez co skutecznie odciąga wzrok od reszty zdjęcia. Można temu zaradzić kadrując zdjęcie w programie. Ponieważ zestaw który aktualnie posiadam generuje wysokiej jakości obrazek, mogłem obciąć sporą część zdjęcia (spadek rozdzielczości przy kadrowaniu nie wpłynął tu zbytnio destruktywnie na obrazek zapisany dla potrzeb prezentacji w sieci) i wyszło w taki sposób Zdjęcie jest do bólu skromne, żeby nie powiedzieć ubogie, ale wykonane dla potrzeb tego wpisu. Chciałem zobrazować błędy, jakie mogą wyniknąć w trakcie wykonywania zdjęcia i jak można sobie z nimi poradzić. Kończąc, napiszę nieco o poprawnym sposobie nauki. Nie uczcie się fotografii na zasadzie wszystko na raz, bo nic z tego nie wyjdzie. przeczytajcie jedno zagadnienie i spróbujcie ogarnąć go w plenerze z aparatem. Gdy dojdą kolejne, będziecie już posiadali pewną wiedzę, a nowa nie będzie tak rozległa jak całość tematu kadrowania, w którym można by jeszcze wiele napisać. Pozostaje jeszcze nie ruszona sprawa kompozycji, którą przekładam na kolejny wpis. Czytajcie, piszcie i pytajcie. A przede wszystkim, uczcie się i róbcie nowe zdjęcia :) Pozdrawiam :)
5 Komentarze
Marzena Piątek
6/22/2017 09:51:51 pm
Witaj Grzegorzu! Napisałeś o tym z czym zwykle mam problem. Nakreśliłeś tu w fajny sposób problem więc według Twoich wskazówek będę próbować. Pozdrawiam.
Odpowiedz
Grzegorz Leśniewski
6/23/2017 02:11:13 am
Witaj. Cieszę się że korzystasz z tych wpisów. Ich zawartość jest budowana na moich doświadczeniach i staram się też przekazywać ją w jak najbardziej prosty i zrozumiały sposób. Chcę z treścią dotrzeć do każdego odbiorcy bez względu na stopień posiadanej wiedzy. Pozdrawiam.
Odpowiedz
Marzena Piątek
6/23/2017 04:24:52 am
Nie tylko czytam ale i czekam z niecierpliwością na kolejny wpis.
Odpowiedz
Grzegorz Leśniewski
6/23/2017 06:57:14 am
Postaram się aby coś ukazało się jeszcze dzisiaj :)
Odpowiedz
Marzena Piątek
6/23/2017 07:00:53 am
Super☺. Dziękuję.
Odpowiedz
Odpowiedz |
O czym tu będzie?Tu znajdziecie moje relacje z foto wypraw, porady techniczne dotyczące poszczególnych sytuacji, info o obróbce zdjęć i nieco fotograficznego DIY. Archiwa
Sierpień 2017
Kategorie |